linia

Anastasia Beverly Hills sprawiła mi niesamowitą niespodziankę

Jakiś czas temu pisałam Wam o tym, że spodziewam się paczki od Anastasia Beverly Hills i to co znalazłam w czarnej bąbelkowej kopercie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Spodziewałam się kultowego Brow Wizz, a tu taka niespodzianka:
Zacznę od kilku produktów do stylizacji brwi:
Pomada w kolorze blonde klik jeszcze nie używałam
Wspomniany wcześniej Brow Wizz w kolorze Ash Blonde klik
 Kredka do brwi Perfect Brow Pencil w odcieniu Taupe klik
Paletka "Idelanych Brwi" klik
Kilka wodoodpornych eyelinerów klik
Beauty Genius, którego działanie przypomina mi nasz rodzimy Inglot Duraline
I dwie paletki: 
Pierwsza to zestaw do konturowania, którego już używałam i kocham te odcienie. 
Druga to zestaw cieni do oczu
Nie wiem, czy mi brwi wystarczy, aby to wszystko testować i na pewno się podzielę tym co mam:) 
Już za kilka godzin na moim kanale pojawi się film, w którym pokażę Wam expresowy poranny makijaż z użyciem powyższych perełek. 
Saty tuned
Agi

A massive thank you to
Anastasia Beverly Hills 
xxx

Nowinki kosmetyczne

Przeglądając jeden z londyńskich magazynów wypatrzyłam kilka nowości, ktore już niedługo pojawią się na rynku. Pomyślałam, że i może Was zainteresują. 
Nowa wersja kultowego szczoteczki do mycia buzi Clarisonic Aria (ma trzy szybkości i dwa cykle pracy jedno i dwuminutowy). Dostępna od 1 lutego link.
Odżywka-szampon w jendym OJON Moisture Rich Care Blend Cleansing Conditioner. Podobno idealna dla suchych, trudnych do ujarzmienia włosów. Nie wiem, czy się skuszę, bo już raz próbowalam kosmetyków WEN (chyba pionier w tej kwestii) i jakoś mi nie podeszły. Dostęnna od połowy kwietnia tu
Obok fikuśnych szczoteczek MAC o ktorych pisałam tu link , wypatrzyłam olejek z Clarinsa, którego kilka kropel dodanych do kremu/serum wieczorem, nada subtelnmego blasku i złocistego koloru naszej cerze. Serum pachnie morelami i naładowenae jest białkami, które "budzą" skórę dodając jej zdrowego wyglądu. Miałam kilka kosmetyków brązujących Clarins i z kazdego byłam niesamowicie zadowlona, także poczekam na kilka recenzji i chyba się skuszę:) Clarins Radiance-plus Golden Glow Booster ma się pojawić na początku marca. Do kupienia tu
 Na sam koniec, chyba coś co zainteresowało mnie najbardziej. Szampon L'oreal Elvive Fibrology, który dzięki unikalnej formule (podobno pracowana nad nią przez 17 lat!) dodaje objętości włosom od nasady, pogrubiając każdy indywidualnie. Kosmetyk należy użyć osiem razy, aby molekuły Filloxane "dostały" się do włosa i zostaną tam przez następne dziesięc myć (zwykłym szamponem). Brzmi bobmastycznie i od pierwszego lutego będzie można się przekonać, czy to naprawdę działa:) Choć na stronie Bootsa już jest link

Co myślicie o tych nowinkach? Czekacie na coś wyjątkowego tej wiosny?

Całusy Aga

Moleskin, czy pomoże na sklerozę?

Mam sklerozę i do tego tysiące myśli w głowie. Pomyślałam, że czas je ujarzmić. Z pomocą przyjdzie mój nowy fioletowy notatnik Moleskin.
Trochę historii:) 
Moleskine to legendarny, doskonale wykonany notes/kalendarz/planner. Elegancki, praktyczny, minimalistyczny o najwyższejjakości kremowym papierze w charakterystycznej, szytej, najczęściej czarnej oprawie z zamknięciem z taśmy elastycznej..
Mówią też o nim, że to notes europejskich artystów i intelektualistów znany od dwustu lat w Europie. Do jego gorących fanów i użytkowników należało grono najwybitniejszych twórców ostatnich stuleci: od Van Gogha do Picassa, Ernesta Hemingwaya do Bruce’a Chatwina.
Pierwsze notesy produkowane były przez małe francuskie manufaktury, które zaopatrywały paryskie sklepy papiernicze odwiedzane przez międzynarodową awangardę.

moleskin - mocna tkanina bawełniana, imitująca skórę, gęsta, gruba, ale miękka i przyjemna w dotyku, ze splotem atłasowym, z wierzchu drapana i strzyżona, przez co podobna do aksamitu, trudno przemakalna, stosowana jako płótno introligatorskie do oprawy książek.

 Wybrałam mniejszy model, żeby mi nie ciążył w torebce. 
Będzie pomagal mi w realizacji moich noworocznych postanowień o których mówiłam Wam trochę w tym filmie:

Zobaczymy jak się sprawdzi. Macie już notesik na złote myśli? 
Pozdrawiam Aga

Maseczka oczyszczająca Aesop, Parsley Seed Cleansing Masque

Pokazała ją chyba każda z brytyjskich vlogerek/blogerek...chodziła za mną od miesięcy...dostałam próbkę od Agi (pisałam o tym tu klik)...zakochałam się i kupiłam...nie żałuję
Mówię o oczyszczającej maseczce australijskiej firmy Aesop. Organiczne butiki tej marki znajdują się w kilku miastach na świecie. Sama wiele razy przechodziłam obok jednego z ich salonów na Notthing Hill, ale nigdy nie skusiłam się aby wstąpić w ich progi na dłużej...sama nie wiem dlaczego. 
Mniejsza z tym, dziś opowiem Wam o maseczce, której działanie tak przypadło mi do gustu, że postanowiłam ją zakupić, pomimo stosunkowo wysokiej ceny w relacji do ilości (tubka ma 60ml).
Parsley Seed Cleansing Masque, czyli głęboko oczyszczająca maseczka do twarzy, zawiera glinkę (kaolin), która usuwa zanieczyszczenia z głębszych partii skóry. Wzbogacona jest w ekstrakty botaniczne z nasion pietruszki i dzikiej róży, które zapewniają ochronę antyoksydacyjną.
Odświeża skórę, optymalizuje działanie innych produktów do jej pielęgnacji. Skóra staje się czysta, promienna, zbalansowana.
To słowa producenta pod którymi i ja mogę się podpisać obiema rękoma.
Ci co czytają mojego bloga od jakiegoś czasu, pamietają może moje eksperymenty z glinkami i ich marne skutki:)) klik.  

Próbowałam też tych naturlanych mieszanek klik, ale po kilku użyciach nie widziałam żadnych rezultatów:(( 

Nie wiem, czy to siła perswazji, czy prawdziwego działania produktu, ale maseczka Aesop naprawdę zostawia skórę w niesamowitej kondycji. Nie podrażnia, nie wysusza nieprzyjemnie skóry i zostawia ją promienną i gładką. Ma ciekawy rózany zapach i aplikacja to sama przyjemność. 

Przed zakupem długo szukałam jakiegoś zamiennika, który w swoim składzie zawierałby wyciąg z pestek pietruszki, ale moje poszukiwania spełzły na niczym (porpawcie mnie jeżeli się mylę).
Gwoździem do zamówienia kosmetyku była specjalna przedświąteczna oferta na Truskawce klik gratis dostałam również wiśniowy błyszczyk z firmy Korres (w przypadku tej strony, przesyłka jest zawsze darmowa).

Aha i zapomniałam wspomnieć, że maska nadaje się do każdego typu cery i ze względu na zawartość białej glinki, mogą ją nawet używać dziewczyny o wrażliwej cerze, która też może mieć problemy z zanieczyszczeniami. Bonus.


Maseczkę stosuję dwa razy w tygodniu i wygląda na to, że na stałe zadomowi się w mojej mini kosmetyczce. Jeżeli macie ochotę zobaczyć jak wygądają kolejne etapy wieczorengo demakiiażju, aplikacji kremów, toników i innych specyfików, to zapraszam Was na film:

Ps. Mam jeszcze ochotę na jedną maseczkę z dodakiem glinki różowej Cattier kilk, ale nie mogę jej nigdzie dorwać w Londynie;(( Jeżli ktoś wie, gdzie ją mogę namierzyć, to będę bardzo wdzięczna. 
Całuję Was i życzę pięknego weekendu. 

Ja już nie mogę się doczekać końca dnia i maseczkowania:))

Ciao

Może to moje brwi, może to Maybelline?

Ostatnio nabrałam ochotę na wypróbowanie coraz większej ilóści produktów do stylizacji brwi. Na pierwszy ogień idzie ogólnie dostępna drogeryjna marka Maybelline i jej nowa brwiowa seria
W czarnym opakowaniu przypominającym tusz do rzęs, mieszka maskara o bardzo oryginalnej i nietypowej kulkowej szczoteczce . BROWdrama dostępna jest w trzech kolorach (Deep Blonde, Medium Brown i Dark Brown).
Obok niej leży kredka o zaskakująco żelowej konsystencji. Mastershape zakończona jest praktyczną spiralką, która ułatwia wyczesywanie niesfornych włosków. Dostępna w dwóch odcieniach Dark Blonde i Soft Brown.
Moje brwi najpierw wyczesuję i wypełniam kredką, która niestety bardzo szybko się zużywa i jest trochę za kremowa:( Zauważyłam też, że po jakimś czasie znika, nawet po wcześniejszym utrwaleniu maskarą. Nie kosztuje dużo, ale nie wiem czy kupię ją ponownie.
Browdrama nie jest złym produktem i na pewno zużyję ją z przyjemnością. Efekt na brwiach przypomina naszą rodzimą Delię o której mówiłam kilka lat temu w swoich filmach, z tą rożnicą, że Maybelline nie tworzy "chrupkowego" wykończenia. 
 
Ja bez photoshopu
Niedługo będę miala też możliwość wypróbowania kilku cudeńek od hollywodzkiej królowej brwi Anastasi Bevery Hillsi i już nie nie mogę doczekać efektów.

Produkty z Maybelline dostaniecie w drogerii Boots BROWdrama  klik i MasterShape klik.

Próbowałyście ich już? są dostępne w Polsce?
 Pozdrawiam i do usłyszenia

Aga

Mój sposób na usunięcie kulek ze swetrów

Kocham, kocham jesień i zimę między innymi za swetry. Uwielbiam się wtulać w mięciuchne materiały. Moje ulubione to mieszanka kaszmiru i bawełny (daje ciepło i nie gryzie jak wełna). Niestety przy dłuższym noszeniu najczęściej pod pachami i w "okolicach tarcia", powjawiają się kulki.
Wczoraj Wam pisałam o zdobyczach ubraniowych, a dziś Wam pokażę mój sposób na pozbycie się nieestetycznych zmechaconych wypustek ze swetrów, bluzek:)

Kiedyś sfilcowane kulki usuwałam ręcznie (skubiąć), ale zajmowało mi to godziny... używałam też maszynki do golenia (można niechcący rozciąć materiał), kiedy kilka lat temu kolega pokazał mi taki oto grzebyk:
Do kupienia w większości supermarketów. 
Mój synek po prostu kocha to urządzenie i nawet nie zdajecie sobie sprawy ile trudnosći miałam ze zrobieniem zdjęcia bez jego paluchów:)
Użycie jest banalnie proste i efekty widać po sekundach 
Niestety trzeba uważać i być dość ostrożnym, bo w przypadku bardziej delikatnych materiałów można zaciągnąć sweter. 
Z tego co zebrałam, można wydziergać coś nowego hahah
 Grzebyk działa szybko i skutecznie, ale mam wrażenie, że nie mogę go używać za często. Wydaje mi się, że przy okazji usuwania sfilcowanych częsci, sprawiamy, że sweter jest cieńszy i cienszy:((
Macie lepsze metody na likwidację kulek bez niszczenia materiału?

Pozdrawiam Aga i ręka mojego synka

Charity shops, czyli jaskinia skarbów

Nie wiem, czy miałam okazję kiedyś wspomnieć o tym jak bardzo lubię brytyjskie szmateksy. Trochę różnią się o tych naszych...po pierwsze towaru nie kupuje się na wagę. Wszystko jest wycenione i zazwyczaj wisi na wieszkach. 
Po drugie zdecydowana większość tego co możmey kupić została przyniesiona przez innych ludzi, ktorzy w ten sposób pozbywają się zbędnych ubrań, książek, naczyń z domowych półek, szaf. Tu pojawia się kolejna różnica, bo w charitkach oprócz ubrań można znaleźć dosłownie wszystko. 

Każdy z takich sklepików wspomaga wybrane akcje charytatywne (szpitale, domy pomocy itp) i to dla niech jest przenzaczona częśc dochodów (stąd nazwa charity). Osoby zatrudnione w takich miejscach często są wolontariuszami (babcie na emetyturze nie nudzą się w domu, a spotykają z kumpelami na plotkach). 

Kocham wyławiać perełki w takich sklepach. Jeden z moich ulubionych miejsc jest w okolicy Angel, gdzie za kilka "penisów" kupiłam pasek Marca Jacobsa jak i wiele innych, wyjątkowych ubrań.
W sobotę udałam się na mini tour po okolicznych lumpeksach, żeby znaleźć:

Dwie pary nowych, sexi szortów z Topshopu po £2 za parę. W koszu wszystko za £1 wypatrzyłam granatowy sweter Gap z rękawiek na 3/4 i ciekwym zamkien na ramieniu. Ale chyba najbardziej cieszę się z dwóch swetrów. Perwszy w przepięknym czerwonym kolorze zrobiony w 100% z kaszmiru, a drugi to beżowy kardigan z All Saints o bardzo dobrym składzie i idelanym kroju dla mnie. Oba po £3! Bargain

Wszystko już się uprało, a już jutro pokażę Wam jak pozbyłam się nieestetycznych kulek i sprawiłam, że sweter wygląda jak nowy:)

Przy okazji chciałabym Wam jeszcze powiedzieć o bardzo ciekawym artykule, który przeczytałam w zeszłym tygodniu w lokalnej prasie. Od 2008 roku ilośc sklepów charytatywnych w UK wzrosła o 30%. Wcale się nie dziwię, że zaobserwowano takie zjawisko. Rosnące ceny ubrań w sieciowkach nie często idą w parze z ich jakością. Wiele z nas nie lubi też nosić tego samego, co koleżanka z pracy, czy sąsiadka, dlatego szuka oryginalnych perełek w charitkach, zaoszczędzając przy tym ££ i pomagając środowisku.
źródlo Metro
Powinnam też chyba wspomnieć, że nie jest żadnym wstydem robić zakupy w takich miejscach...ba...wiele gwiazd muzyki, czy Tv właśnie tam się ubiera. 

Popularność secondhandów srawiła, że ceny w niektórych z nich są dość wysokie i nawet porównywalne do sklepowych (szczególnie w zamożnych dzielniach Londynu), ale możemy tam też znaleźć oryginalne torebki LV, Gucci (tak, tak...są osoby, które oddają TAKIE rzeczy). 

Jeżeli kochacie okazje i nie macie nic przeciwko spędzeniu kilkunastu minut na poszukiwaniach to serdecznie Wam polecam tego typu łowy. Nie są one móże dla każdego, ale radość z odnaleźienia perełki jest nie do opisania.

Jesteście fanami szmateksów/lumpeksów? Lubicie nadawać ubraniom drugie życie?
Pamietajcie, że wg angielskeigo przysłowia:
One man's trash is another man's treasure
więc może pora na porządki w szafie?

Całusy Aga

Maskujmy się z Hydraluronem

O jednym z moich odkryć zeszłego roku (o którm zupełnie zapomniałam wspomnieć w ulubieńcach:(( pisałam Wam jakiś czas temu klik.
Niedawno na półkach pojawiła się kolejna ciekawa pozycja od Indeed Laboratories klik.

 Nawilżające maski w płatkach.
 Jak zwykle producent obiecuje cuda:
Natychmiastowe: nawilżenie i zmiękczenie skóry
Krótkoterminowe: przywrócenie naturlanego blasku skórze, a przy dłuższym użytkowaniu wzrost poziomu jej wilgoci i dłuższe utrzymanie jej poziomu w skórze.

Indywidualnie zamknięte saszetki (4 w opakowaniu) zawierające arkusze maski, które są idealne do użytku domowego, w każdej chwili. Nadają się też przy dłuższych lotach lub sytuacjech kiedy nasza skóra potrzebuje 'doladowania'.
Zaciekawiło mnie też to, że są wyprodukowane w Japonii. 
Już wskoczyły na moją listę zakupową, ale jak zwykle poczekam na okazję w Bootsie:) 

Ciekawa jestem, czy przypominają nasze polskie maseczki o których pisałam tu klik

Jakie są Wasze ulubione maseczki tego typu?

całusy Aga

Gdzie mieszkają witaminy?

Chyba wszyscy z nas zdają sobię sprawę, jak ważne dla naszego zdrowia  i codziennej egzystencji są witaminy i mienrały. Niestety wiele z nas nie wie, gdzie możemy znaleźć ich najwięcej. Taka ścierka to mini ściąga
Wypatrzyłam ją na jednym z świątecznych targów i do dziś żałuję, że nie kupiłam:((

A Wy znacie witaminowy alfabet?

Pozdrawiam Was, Aga
PS. Przeglądając sieć znalazłam stronę, która ma ścierki w ofercie, a dodatkowo 1000 innych bardzo inspirującyh rzeczy klik


Święta, święta i po świętach, ale co zrobić z choinką?

Do widoku niesionej pod pachą choinki na początku grudnia, chyba każdy jest przyzwyczajony. Inaczej jest po świętach, kiedy nagle z rana znajdujemy ogołocone badyle podrzucone pod śmietnikiem.  Wczorajszy popołudniowy spacer z synkiem zainspirował mnie do napisania tej notki. Przechodząc obok bramy lolaknego parku zauważyłam górę drzewek.
 Co najlpesze, po drodze spotkałam może z pięć rodzin, które dokładały swoje trzy grosze do kupy:)
 W większośći miast /dzielnic UK do połowy stycznia można zostawiać prawdziwe drzewka, które zostaną odebrane i przerobione na kompost.

Jeżeli nie wiecie co zrobić z drzewkiem, sprawdzcie na stronie lokalnego concilu. Oczywicie pamiętajcie, aby zdjąc wszelkie dekoracje:)

Czy w Polsce też spółdzielnie mieszkaniowe organizują takie zbórki?

W moim rodzinnym domu choinkę "rozbieramy" szóstego stycznia, A jak się u Was?

Całusy Aga

Kosmetyczno-makijażowi zeszłego roku wg Agi i Anity

Hej Witajcie w Nowym Roku Wraz z Anitą z bloga NYOL zapraszamy Was na długaśnych ulubieńcow zeszłego roku.

Ulubieńcy Agi
Szampon Glad Hair Day Soap & Glory klik
http://www.youtube.com/watch?v=x7TTPIN0iq8
Odżywka Garnier olej z awokado i masło karite
http://www.youtube.com/watch?v=x7TTPIN0iq8
Suchy szampon Dove, Dove Style+Care Dry Shampoo klik
Peeling otulający Put&Rub
Vichy Deodorant Roll On 48 Hour
Forever Aloe Lips with Jojoba
Emma Hardie Amazing Face Natural Lift and Sculpt Moringa Cleansing Balm klik
http://www.youtube.com/watch?v=pzP7dUaopJI
Tonik Pixi Glow Tonic klik
http://www.youtube.com/watch?v=UkJEbcBq0VY
Krem Zelens 3t Complex Essential Anti Ageing Cream klik
Ren Glycolactic Skin Renewal Peel Mask klik
Stella McCartney Eau de Parfum Natural Spray klik
Lakier do paznokci P2 Daiting time
Double wear light stay in place make up klik
NARS Bronzing Powders Laguna klik
Róż do policzków MAC Well Dressed klik
Rozświetlacz Benefit Whats up klik
Illamasqua Medium Pencil in Vow klik
MAC Kredka do brwi Lingring klik
Korektor maybeline Pure Mineral
Mascara Lancome Hypnose Star Mascara klik
Pędzle: Maestro do purdu
Real Techniques klik
Hakuhodo
EcoTools
Foreo Luna http://www.youtube.com/watch?v=E-7GGP6L0L8

Ulubieńcy Anity

Macadamia Deep Repair Masque klik
Moroccanoil Light Oil Treatment klik
Bumble&Bumble Surf Spray klik
http://www.youtube.com/watch?v=1MtRdJcmvQg
Laura Mercier Pistacjowy peeling do ciała Creme De Pistache Scrub klik
Balsam Kiehl's Creme de Corps klik
NUXE Reve de Miel Baume Levres Ultra-Nourrissant Ultra-Nourishing Lip Balm  klik
Una Brennan Superfacialist Rose Miracle Makeover Facial Oil klik
Tonik P50W Biologique Recherche Lotion
Omorovicza Deep Cleansing Mask  klik
Xlash eyelash serum Xbrow eyebrow serum klik
Escentric Molecules' Molecule 01 klik
Narciso Rodriguez for Her Eau de Parfum klik
Lakier Sally Hansen 639 Scarlet Fever klik
Lakier Bourjois Paris 1 Seconde Nail Polish klik
MAC Face and Body Foundation klik
SOLEIL TAN DE CHANEL Bronze Universel Bronzing Makeup Base klik
Benefit Coralista klik
BECCA Shimmering Skin Perfector klik
Illamasqua Medium Pencil in Vow klik
Urban Decay Naked Basics  klik
Urban Decay Eyeshadow Primer Potion klik
Clarins Double Fix Mascara klik
Clarins Instant Light Natural Lip Perfector klik
Real Techniques klik
Zalotka SHU UEMURA Eyelash curler klik

Zapraszamy na filmy
Miłego oglądania i do usłyszenia

Aga i Anita